Loading...
Model: Airfix 1375
Producent code: 1375
Weight: 0.6 kg
Products sold: 0
EAN: 5055286691874
Manufacturer: Airfix

Airfix 1375 Austin K2/Y Ambulance 1/35

Plastikowy model do sklejania. Zestaw nie zawiera kleju ani farb.

Niektóre z najważniejszych pojazdów wojskowych II wojny światowej nie posiadały ogromnych dział głównych, ani nie były pokryte coraz grubszym pancerzem, ale są nie mniej fascynujące. Jedną z najważniejszych umiejętności na każdym polu bitwy jest możliwość szybkiego i sprawnego transportu rannych żołnierzy z linii frontu do polowych punktów medycznych znajdujących się w pewnej odległości za walką, gdzie mogliby otrzymać potrzebną pomoc medyczną i potencjalnie uratować swoje życie. Chociaż oczywiście każdy pojazd może być użyty do tego zadania, dedykowany ambulans często pozwala na rozpoczęcie opieki nad rannymi od razu i jeśli kiedykolwiek potrzebowałbyś jego usług, bez wątpienia sklasyfikowałbyś je jako najważniejsze pojazdy na polu bitwy. Jeden z najsłynniejszych pojazdów tego typu, Austin K2/Y Ambulans był szeroko wykorzystywany przez siły brytyjskie i Commonwealthu podczas II wojny światowej, zarówno w strefach walki na świecie, jak i na froncie domowym. Zbudowany na podwoziu lekkiej ciężarówki Austin K30, przedział dla ofiar został opracowany we współpracy z Royal Army Medical Corps i dlatego okazał się bardzo funkcjonalny. Jednym z głównych powodów, dla których K2/Y odniósł tak duży sukces, była jego wytrzymałość i niezawodność, wymagająca jedynie minimalnej konserwacji - ambulans powinien być zawsze gotowy, gdy jest potrzebny. Tylna kabina była typowo zbudowana z malowanego płótna na drewnianej ramie, z bardzo widocznym czerwonym krzyżem na białej tarczy umieszczonym z każdej strony, aby mieć nadzieję, że pasażerowie pojazdu nie znajdą się pod ostrzałem. Gdy K2/Y dostarczył swój ostatni ładunek do stacji polowej, niezmiennie wracał prosto w strefę walki, z prędkością na otwartych drogach dochodzącą do 50 mil na godzinę. Austin K2/Y był niezwykle popularnym pojazdem wśród żołnierzy brytyjskich, Commonwealth i amerykańskich, był postrzegany jako anioł na ramionach żołnierzy. Miejmy nadzieję, że nigdy nie będą musieli zobaczyć wnętrza ambulansu, ale gdyby tak się stało, "Katy" byłaby gotowa i czekała na nich. Zbudowano ponad 13 000 egzemplarzy, które stanowiły znajomy widok na polach bitewnych całego świata. Uważa się, że około pięćdziesięciu egzemplarzy wciąż przetrwało do dziś, niektóre z nich zostały odrestaurowane do stanu zbliżonego do ich oryginalnej konfiguracji z czasów wojny.

Some of the most important military vehicles of the Second World War didn't feature huge main guns, neither were they bedecked with ever thicker armour plating, but are no less fascinating to study. One of the most crucial abilities on any battlefield is to be able to transport your wounded troops quickly and efficiently from the front line, to field medical stations some distance behind the fighting, where they could receive the medical attention they needed and potentially save their lives. Although clearly any vehicle could be used for this task, a dedicated ambulance would often allow the wounded to start receiving care straight away and if you were ever in need of one's services, you would no doubt class these as the most important vehicles on the battlefield. One of the most famous vehicles of its type, the Austin K2/Y Ambulance was used extensively by British and Commonwealth forces throughout WWII, both in the combat zones of the world and on the home front. Built around the chassis of the Austin K30 light truck, the casualty compartment was developed in conjunction with the Royal Army Medical Corps and therefore proved to be highly functional. Able to carry either four stretcher cases or ten seated casualties, one of the main reasons why the K2/Y was so successful was because it was so rugged and reliable, requiring only a minimum of maintenance - an ambulance should always be ready when you need it. The rear cabin was typically constructed of painted canvas on a timber frame, with the highly visible red cross on a white disk positioned prominently on all sides to hopefully ensure the vehicles occupants didn't come under fire. Once the K2/Y had delivered its latest casualty load to the field station, it would invariably head straight back into the combat zone, at speeds on open roads approaching 50 mph. An extremely popular vehicle with British, Commonwealth and American troops, the Austin K2/Y was viewed as something as an angel on the troops shoulders. Hopefully, they would never need to see the inside of the ambulance, but if they did 'Katy' would be ready and waiting for them. With over 13,000 examples built, these would have been a familiar sight on the battlefields of the world and it is thought that around fifty examples still survive to this day, some having undergone restoration back to something close to their original wartime configuration.

Customers who bought this product also purchased...